czwartek, 24 października 2013

" Nieza­leżnie od mu­zeum, żyje­my w obrazach."

Tworzenie mojej pracy licencjackiej można porównać do mitologicznego stworzenia świata, a przynajmniej jego początek jest bardzo adekwatny do stanu, w którym się wówczas znajdowałam.

"Na początku był Chaos..."
... a potem pojawiły się storyboardy, które wszystko uporządkowały i nadały pracy jakiś zarys, jednak nie obeszło się bez wielu pytań, konsultacji i poprawek.

Pragnę poczęstować Was kilkoma cytatami Picassa.
Smacznego...

Wszyscy wiemy, że sztuka nie jest prawdą. Sztuka to kłamstwo, które pozwala uświadomić sobie prawdę, tę przynajmniej jaką dane jest nam zrozumieć.


 Film przedstawiać będzie "ożywione" obrazy znanych mistrzów malarskich, to tyle mogę zdradzić :)

Pierwszy na odstrzał poszedł Picasso i jego "Panny z Avignon"


 Wśród ludzi jest więcej ko­pii niż oryginałów. 

Nie zrozumiecie sztuki, póki nie zrozumiecie, że  w sztuce 1+1 może dać każdą liczbę z wyjątkiem 2.


Wszys­cy chcą ro­zumieć ma­lar­stwo; dlacze­go nie próbują ro­zumieć śpiewu ptaków?


 Kobiety albo nie powinny nosić niczego, albo długie majtki (spódnice) 


Rozłożywszy się z farbami po kolejnym samotnym machającym pędzlem dniu, przyjechał wspierać mnie Maciek- człowiek zboczony na punkcie starych analogowych aparatów :)
( Zeiss Ikon Ikonta 6x9, Kodak Ektar 100)   
To zdjęcie nazwałabym "Randka z Kenem" albo "Inscenizacja Kubizmu" 

Ja nie szu­kam, ja znajduję.

 Fot: Maciek Stankiewicz

Is­tnieją dwa rodza­je ko­biet: bo­ginie i wycieraczki. 

Sztuka czyści duszę z codziennej warstwy kurzu
  
 Fot: Maciek Stankiewicz

 Ludzie są dziw­ni. Po­wiecie im, że is­tnieje 934 527 841 765 gwiazd we wszechświecie - uwierzą wam na słowo. Gdy na­tomiast us­ta­wicie na ław­ce w par­ku tab­liczkę z na­pisem "świeżo ma­lowa­ne", wówczas każdy przechodzeń spraw­dzi to włas­nym palcem. 

  Fot: Maciek Stankiewicz

Nieza­leżnie od mu­zeum, żyje­my w obrazach. 




środa, 16 października 2013

Michalikowa robi film? Świat sie wali...

Stała się rzecz niedorzeczna, postanowiłam zrobić etiudę :)
Pomysł narodził się na potrzeby zrealizowania pracy licencjackiej.
Nienasycona utrwalaniem swoich pomysłów wyłącznie na zdjęciach zabrałam się za obraz ruchomy. Do takiej decyzji doszłam po zrealizowani kilku projektów, które opierały się na malarstwie, między innymi po współpracy z Zamkiem Królewskim i przygotowaniu"żywych rembrandtów" na Noc Muzeów.
Całość filmowych potyczek jest ciągle w trakcie realizacji, ale ziarno już zostało zasiane...

Musze się pochwalić, że "świat" już dostał przedsmak mojego "malarstwa ruchomego" , a praca była stworzona na jedno z zaliczeń semestralnych "Przeszłość, a teraźniejszość- zderzenie kultur".

"Moja Wielka Odaliska" taki nosi tytuł pierwsza etiuda, była inspiracją twórczości Jeana A.D. Ingres'a oraz Roy'a Lichtenstein'a. Zderzenie kultur polegało na połączeniu dwóch odległych, nie pasujących do siebie pod względem plastycznym jak i  ideologicznym kierunków w malarstwie  klasycyzmu i pop artu. Głównym bohaterem jest tu kobieta. To o niej jest ta krótka opowieść i to ona łączy oba nurty.

Na początku widzimy nieruchomą postać XIX wiecznej odaliski. To uzależniona od mężczyzn niewolnica z sułtańskiego haremu, której rola ograniczyła się do zaspokajania potrzeb seksualnych jej pana. Na zbliżeniu okazuje się jednak, ze to tylko iluzja. Postać bohaterki  zbudowana jest na podobieństwo postaci z amerykańskiego komiksu, a sama odaliska opanowana przez konsumpcjonizm staje się kobietą wyzwoloną.

Filmik możecie zobaczyć tutaj http://www.youtube.com/watch?v=CKn3LdNtxfY

Inspiracje oraz kilka zdjęć z planu :)

Roy Lichtenstein Head with Blue Shadow
"Wielka Odaliska" Jean A.D Ingres

''Moja Wielka Odaliska" Michalikowa






Fot: Dawid Olczak
Model: Katarzyna Brauła